Hej!

Jak się macie? U mnie pogoda dopisuje, więc z niej korzystam. Dziś więc będzie krótko, zwięźle i na temat - o świetnym mydełku nieznanej mi dotąd marki Himalaya Herbals. Czemu świetnym? Przekonajcie się sami.



Himalaya Herbals, Moisturizing Almond Soap - mydełko nawilżające
Cena: ok. 2-3 zł
Pojemność: 75 g
Dostępność: na pewno Rossmann

Opakowanie:
Mydło kupujemy w papierowym kartoniku. Szata graficzna opakowania przypadła mi do gustu - jakoś dobrze mi się kojarzy. Samo mydełko zostało dodatkowo zabezpieczone folią ochronną

Obietnice producenta i skład:



Moja opinia:
Mydełko od razu przypadło mi do gustu, dlatego zaopatrzyłam się również w inne wersje zapachowe. Po pierwsze, lubię w nim to, że ładnie pachnie, choć nie wydaje mi się, by był to zapach migdałów. Zapach w składzie znajduje się już na 3. miejscu, więc dlatego jest bardzo wyczuwalny. 




Mydełko nie podrażnia i nie wysusza, co sprawia, że mogłam używać go również do mycia twarzy. Delikatnie się pieni przy kontakcie z wodą. Ja czuję efekt nawilżenia - moje dłonie nie wyglądają po użyciu tego mydła tak jak po użyciu zwykłego mydła - skóra jest delikatna w dotyku i miękka. Nie jest to jednak nawilżenie długotrwałe, ale nie o to tu chodzi. 


Mydełko należy zużyć w ciągu 3 miesięcy od otwarcia. 

Plusy:
+ nie wysusza skóry
+ nie podrażnia
+ delikatnie nawilża
+ ładnie pachnie 
+ jest wydajne

Minusy:
- brak


Generalnie polecam bardzo, choć początkowo byłam do niego sceptycznie nastawiona. Z chęcią sięgnę po kolejne wersje tego mydełka, a Wy?

26 komentarzy:

  1. Za taką cenę taka dobra jakość. Super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O muszę wypróbować, lubię zapach migdałów:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to jeszcze w ogóle nic nie miałam z tej marki, trzeba by to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie widziałam jeszcze tego mydełka, ale chętnie się za nim rozejrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. musze kiedys go wlozyc do mojego koszyka! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. posiadam :) zapraszam do siebie na post o kriolipolizie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię tę markę,ale mydełka nie miałam :) Obserwuję i pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  8. Coraz bardziej przekonuję się do ich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam z tej serii ogórkowe i ogólnie też jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  10. szkoda, że nie czuć migdałów :D
    nie przepadam za mydłami w takiej formie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie stosowałam jeszcze kosmetyków tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę się rozejrzeć za nim koniecznie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Słyszałam i czytałam wiele pozytywnych opinii na temat mydeł tej marki, mam chyba jedno w zapasach, ale jeszcze nieużywane. Generalnie preferuję mydła w płynie. Ale w końcu i na nie przyjdzie kolej ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Właśnie je używam, naprawdę jest fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nie przepadam za mydełkami w kostce, ale super że się sprawdziło :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ogórkowe musi być super :)
    Na moim blogu, specjalnie dla obserwatorów - starszego grona oraz tych zupełnie nowych - pojawił się konkurs, w którym do wygrania są buty Ugg Australia w wybranym kolorze. Mam nadzieję, że spodoba Ci się mój pomysł i weźmiesz udział :-) Pozdrawiam, Michalina.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czasem lubię wracać do mydełek w kostce.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kupiłam ostatnio 2 mydełka z tej serii w super promocji 2 za 1 i średnio mi przypasowały. Są dobre, ok.. ale nic nadzwyczajnego niestety ;( skusiłam się na migdałowe i ogórkowe, żadne z nich nie pachnie jak na to wskazuje nazwa.

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam ochotę na te kosmetyki. Stosowałam tylko maść antyseptyczną.
    Mydełek nie lubię używać, ale na inne produkty na pewno się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  20. nie miałam jeszcze żadnego mydełka tej marki...

    OdpowiedzUsuń
  21. lubię naturalne mydełka;D

    i zapraszam do siebie, aktualnie trwają dwa konkursy na blogu

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam z nim do czynienia, ale po Twojej opinii chyba się kuszę, aby przetestować :)

    OdpowiedzUsuń