Witajcie!
Chyba czuć już w powietrzu wiosnę. Ja przynajmniej czuję, mimo że zrobiło się nieco chłodniej :) O wiele przyjemniej wstaje mi się do pracy, coś w tym musi być. Dziś przygotowałam dla Was recenzję pewnego jedwabiu do włosów marki Delia. Bardzo zaciekawił mnie ten produkt, ponieważ do tej pory marka kojarzyła mi się jedynie z produktami do makijażu. Byłam zatem ciekawa, co zaproponował nam producent z pobliskiego Rzgowa.
Skład:
Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Parfum, Phenyl Trimethicone, Limonene, Arginia Spinosa Kernel Oil, Hexyl Cinnamal, Linalool, Citronellol, Alcohol, Ethyl Ester of Hydrolyzed Silk, Benzyl Salicylate Buthylphenyl Methylpropional, Geraniol.
Moja opinia:
Chyba ciągle podkreślam, że jestem fanką zabezpieczania końcówek włosów. Od dobrych kilku lat staram się robić to codziennie i jestem przekonana, że dzięki temu moje włosy są w dużo lepszym stanie. Lubię, gdy produkt tego rodzaju jest wydajny, łatwo się aplikuje i nie obciąża włosów.
A właśnie te trzy cechy ma jedwab do włosów Cameleo. Wygodna pompka aplikuje odpowiednią dla moich włosów ilość produktu, a co ważne kosmetyk nie obciąża włosów. One od razu zyskują pożądaną gładkość i blask. Producent zapewnia, że jedwab chroni przed wysoką temperaturą. Ja jednak sporadycznie używam suszarki, więc nie wiem, czy tak faktycznie jest :)
A właśnie te trzy cechy ma jedwab do włosów Cameleo. Wygodna pompka aplikuje odpowiednią dla moich włosów ilość produktu, a co ważne kosmetyk nie obciąża włosów. One od razu zyskują pożądaną gładkość i blask. Producent zapewnia, że jedwab chroni przed wysoką temperaturą. Ja jednak sporadycznie używam suszarki, więc nie wiem, czy tak faktycznie jest :)
Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o minimalistycznym opakowaniu o niespotykanej pojemności 95ml, które zdobyło moje serce. Połączenie czerni i bieli jest zawsze modne, a dla mnie opakowanie wygląda naprawdę profesjonalnie.
Zapach jedwabiu jest bardzo przyjemny (cytrusowy), ale mógłby być dłużej wyczuwalny na włosach. Warto dodać, że formuła jedwabiu jest wzbogacona olejkiem arganowym.
Moim zdaniem Delia dała radę :) Jedwab spełnia swoje zadanie i świetnie chroni końcówki włosów. Ja jestem na tak, a Wy jedwab kupicie w Naturze :)
Tego arganu nawet więcej niż jedwabiu! Wygląda to na niezłą rzecz :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co ma w składzie olejek arganowy :) dobrze na mnie działa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Ja lubię jedwab każdy do włosów, także jak go spotkam, to wypróbuje
OdpowiedzUsuńja mam teraz serum z Biovaxu i jest świetne:)
OdpowiedzUsuńMoże spróbuje za jakiś czas:)
OdpowiedzUsuńCiekawy jedwab!:))
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji naszego bloga !:)
Pierwszy raz go widzę. Rzeczywiście pojemność nietypowa :D
OdpowiedzUsuń95ml, takie opakowanie samolotowe :)
OdpowiedzUsuńjedwab używam, ale innej firmy. Chętnie p ten sięgnę:)
OdpowiedzUsuńSandicious
Bardzo lubię maskę do włosów od Delii - pewnie i ten jedwab by mi się spodobał
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maskę do włosów od Delii - pewnie i ten jedwab by mi się spodobał
OdpowiedzUsuńz chęcią wypróbuję jak sprawdzi się na moich włosach
OdpowiedzUsuńNigdy o nim nie słyszałam, fajnie, że mogłam przeczytać o nim u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się odrobinę lepszego składu (zapach na trzecim miejscu mnie zaskoczył). Niestety nie czuję się do niego przekonana :(
OdpowiedzUsuńnie znam produktu ale Twoja recenzja bardzo zacheca do prztestowania :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam serdecznie do mnie :)
Miała olejek z Delia do włosów i strasznie je przesuszał ;/
OdpowiedzUsuńJuż mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMiałam maskę do włosów z tej gamy i bardzo ja lubiłam. Przepięknie działała na moje włosy.
OdpowiedzUsuńSpróbuję jak wykończę mój wieczny eliksir od Elseve ;)
OdpowiedzUsuń