Cześć!
Lubicie oglądać nowości? Z jednej strony zawsze trochę mnie mierził ten kosmetyczny ekshibicjonizm, ale od jakiegoś czasu posty o nowościach są moimi ulubionymi. Przeglądając tego typu wpisy na innych blogach, zwykle dostrzegam kosmetyki, na które nie zwróciłabym uwagi w drogerii bądź dowiaduję się o nowościach na rynku. Stwierdzam więc, że jednak "zaglądanie" do cudzych kosmetyczek czy toaletek ma jakiś sens. Zapraszam zatem do oglądania :) Będzie lekko, szybko i przyjemnie.
Na pierwszy ogień pójdą nowości marki Ziaja. Najnowsze "dziecko" Ziai - linia cupuacu - od dawna mnie intrygowała. To brązujące mleczko do ciała polecają chyba wszystkie moje koleżanki z pracy. Cieszę się, że będę miała okazję poznać ten produkt. Cała seria cupuacu pachnie obłędnie! A tak przy okazji - czy wiedziałyście, że ten polski producent kosmetyków posiada sklep internetowy, w którego ofercie znajdują się wszystkie dostępne obecnie na rynku kosmetyki Ziaja? Szeroki asortyment naprawdę zachęca do zakupów na stronie e-ziaja.com.
Oprócz linii cupuacu już niedługo opowiem Wam również jak sprawdzają się na mojej skórze żel micelarny ogórek mięta (recenzja), mleczko do ciała ogórek mięta (recenzja) oraz maseczka enzymatyczna (wszystkie produkty znajdziecie tutaj). Latem uwielbiam takie orzeźwiające połączenia zapachowe (i smakowe też :P).
Lato sprawia ponadto, że nie chce mi się codziennie marnować czasu na mycie włosów :P Dlatego zaopatrzyłam się w kultowy suchy szampon Batiste - na razie zbyt wcześnie na ocenę, choć muszę przyznać, że to całkiem sprytny kosmetyk :D Dezodorant Isana to przypadkowy zakup, zobaczymy na co go stać.
Podczas wizyty w Hebe dorzuciłam do koszyka też dwie koreańskie maski w płachcie LomiLomi. Każda kosztowała niecałe 5 zł.
Oprócz tego udało mi się wygrać rozdanie na blogu Crystalline. Lakier pięknie wygląda na paznokciach, a rozświetlacz zauroczył mnie już w opakowaniu. Dziękuję!
Dajcie znać, czy coś szczególnie Was zainteresowało :)
Poza tym przypominam o ciągle trwającym rozdaniu - kliknięcie w banerek na pasku bocznym u góry bloga przeniesie Was na stronę rozdania.
Lubię szampony z Batiste.
OdpowiedzUsuńTa nowa linia Ziai bardzo mnie interesuje, szczególnie ich zapach :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam posty z nowościami.szukam inspiracji, co ciekawego mogłabym wypróbować. Dzięki za info o sklepie internetowym Ziai. Chętnie zajrze
OdpowiedzUsuńSporo ciekawych nowości, sklep ziaja znam :)
OdpowiedzUsuńWidzę z Ziaji sporo nowości :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawiła mnie maseczka Ziaji z ogórkiem i miętą - musi fajnie chłodzić :) Skuszę się na nią przy najbliższych zakupach jak tylko będzie dostępna ;)
OdpowiedzUsuńfajne nowości, sporo ziaji, kiedyś bardzo często sięgałam po kosmetyki tej marki
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać nowości kosmetyczne,osobiście testowałam te z Ziaji i jestem równie bardzo z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMój blog:*
Ja zawsze lubiłam oglądać posty z nowościami :) Z tych kosmetyków znam Batiste oraz nową linię Ziaja Cupuacu :D
OdpowiedzUsuńO tym rozświetlaczu słyszałam sporo dobrych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńfajne nowości :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami Ziaja. A Batiste znam, ale w innej wersji.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze suchego szamponu Batiste, ale mnie kusi. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.kosmetykiani.pl
Miałam do kąpieli mydło i pod prysznic z linii cupuacu, zapach uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńBatiste w tym zapachu też miałam, ale wolę inne jednak.
Rozświetlacz uwielbiam! ;) Taniutki, a sprawdza się świetnie. ;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie seria cupuacu.. ale i nie tylko! Te ogórkowe cuda też wiszą na mojej liście :D Czekam więc na recenzję - szczególnie żelu oraz mleczka ;)
Ciekawe są te kosmetyki Ziai z lini cupuacu ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresowały mnie te produkty ziaji :)
OdpowiedzUsuńTeż byłam mega ciekawa serii cupuacu z Ziai ale niestety zawiodłam się trochę na tym olejku :( Kiedy używam go na włosy, oczywiście dokładnie spłukując, to i tak włosy po wysuszeniu zbierają się w okropne strąki :/ Mam nadzieje, że Tobie sprawdzi się lepiej! :)
OdpowiedzUsuńZ tej ogorkowej serii Ziai lubię tonik :-) Zaciekawily mnie maseczki LomiLomi, kiedys sie im przygladalam ale ostatecznie nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńmam ten rozświetlacz, a z ziajki cupuacu mam krem do twarzy i jestem zadowolona
OdpowiedzUsuńuwielbiam żel micelarny z ogórkiem i miętą z Ziaji :) Zapraszam do komentowania i obserwowania: http://rebellious-anne.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Te maseczki musze kupic :)
OdpowiedzUsuń