Cześć!
Trudno mi dyskutować na temat skuteczności różnych suplementów diety, ponieważ nie jestem specjalistką w tej dziedzinie. Po obejrzeniu filmu Botoks mam mieszane uczucia :P Jednakże w różnych okresach mojego życia dostrzegam w funkcjonowaniu mojego organizmu pewne zmiany, które świadczą o niedoborze magnezu. Mam problemy z koncentracją, drgają mi mięśnie, doświadczam skurczy :) Oczywiście staram się wtedy jeść więcej dobrej czekolady czy orzechów laskowych, które podobno zawierają dość sporo magnezu, ale i tak często czuję, że to nie wszystko. Magnez jest bowiem pierwiastkiem słabo przyswajalnym. Dlatego jest to suplement, po który sięgam najczęściej.
Magne-B6 marki Sanofi to produkt sprzedawany w różnych wariantach i "konsystencjach". Ja miałam okazję poznać produkt granulowany. W opakowaniu znajduje się 20 saszetek (ich koszt to około 18 zł) i jest to proponowana dawka na 10 dni dla dorosłego człowieka. Zwykle kupuję suplementy, które wystarczają mi na miesiąc, ale tutaj jest inaczej. Niestety stosunek cena - ilość nie wypada najlepiej :( Co do składu to dwie saszetki pokrywają 80% dziennego zapotrzebowania na magnez.
Przyznaję, że magnezu w takiej formie jeszcze nie miałam. Każda saszetka zawiera cytrynowe granulki, które rozpuszczają się po prostu w ustach. Co ciekawe, nie trzeba ich niczym popijać. Oczywiście moja ciekawska natura sprawiła, że próbowałam rozpuścić granulki w wodzie, ale niestety eksperyment nie zakończył się sukcesem :P Warto dodać, że saszetki współpracowały naprawdę bezproblemowo, tj. otwierały się szybko i sprawnie. Co więcej, rozpuszczały się ekspresowo. Smak był całkiem przyjemny i szybko zapominałam, że zażywałam te granulki ;) Próbując tych granulek, wróciłam trochę do czasów dzieciństwa, kiedy to królował Vibovit. Wtedy nie rozpuszczało się go w wodzie tak jak zalecał producent, a zjadało proszek; mama trochę krzyczała :)
Jeśli chodzi o działanie Magne-B6, to w trakcie suplementacji nie zauważyłam u siebie żadnych objawów braku magnezu, o których pisałam we wstępie. Wychodzi na to, że magnez działa, a może działa moja wiara w to, że powinien działać :D W każdym razie ja jestem zadowolona. Warto również dodać, ze produkt nie zawiera cukru, a oprócz magnezu ma w składzie witaminę B6 i kwas foliowy. Myślę, że produkt może trafić w gust dzieci, które nie przepadają za tradycyjnymi tabletkami. Taki proszek może być dla nich odskocznią, a producent zaleca dzieciakom do 13 roku życia suplementację w ilości jednej saszetki dziennie. Suplement starczy więc na 20 dni :)
Kwas foliowy wspomaga utrzymanie prawidłowych funkcji psychologicznych, w tym odporności na stres. Magnez oraz witamina B6 wspierają utrzymanie prawidłowego metabolizmu energetycznego oraz wspomagają prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Magnez, witamina B6 oraz kwas foliowy przyczyniają się do zmniejszenia uczucia zmęczenia i znużenia oraz pomagają w utrzymaniu prawidłowych funkcji psychologicznych, także takich jak koncentracja i pamięć.
Cieszę się, że mogłam poznać ten magnez, bo jest to naprawdę wygodna opcja. Można skorzystać z takiej saszetki wszędzie, więc uważam, że to produkt odpowiedni na awaryjne sytuacje, dla dzieci czy dla podróżujących. Szkoda tylko, że opakowanie wystarcza na maksymalnie 20 dni (jeśli będziemy stosować po jednej saszetce), bo już zdążyłam ten produkt polubić :P
Dajcie znać, czy stosujecie suplementy oraz czy znacie te granulki. Ja oprócz magnezu sięgam również po tran, więc pewnie niedługo też możecie spodziewać się recenzji :)
Właśnie musze sięgnąć po magnez ;)
OdpowiedzUsuńJa stosuje magnez w tabletkach :) w suplementy diety raczej nie wierze :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że działa :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przypomniałaś mi o magnezie :)
OdpowiedzUsuńW okresie jesiennym stawiam na witaminę c, miód, czosnek, cebulę, jod, zakwas buraczany, ocet jabłkowy (wszystko własnej roboty) ;)Magnez na pewno pomoże, tym bardziej osobom które są miłośnikami kawy (jak ja) :D
OdpowiedzUsuńJa osostatnio odzwyczailam się od takich suplementów, ale na jesień zazwyczaj staram się poprawić dietę oraz coś dodać, bo mój organizm bardzo się osłabia na jesień ☺ ja działam na słońce, jak przestaje świecić tabelce energię 😁
OdpowiedzUsuńMagnez ważna sprawa. Nie znam. Ale raczej sie nie skuszę
OdpowiedzUsuńMagnezu póki co nie suplementuję ale jest to bardzo ważny składnik w naszym organizmie i warto go uzupełniać:)
OdpowiedzUsuńCiekawa opcja z tymi granulkami :) Czasem piję magnez ale w kapsułkach, takiej formy nie miałam, jeszcze... :)
OdpowiedzUsuńmagnez suplementuję od lat, ale stawiam na lepsze składowo suplementy, bo takie "normalne" nie zdają u mnie egzaminu ;/
OdpowiedzUsuńOstatnio też biorę magnez bo coś mi drga powieka :O
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się magnez, bo mam objawy niedoboru, może kupię :)
OdpowiedzUsuńPowinnam łykać magnez, ale oczywiście robię to nieregularnie ;)
OdpowiedzUsuńPije kawe na potege, wiec by mi sie przydal. :)
OdpowiedzUsuńFajne saszetki! Magnez trzeba suplementować! Każdy powinien! Nie tylko chodzi o układ nerwowy i mięśnie ale też zapobieganie ołowicy, czyli zatruciu ołowiem od wdychania spalin!^^
OdpowiedzUsuńMiałam tzw. "tik" w powiece przez brak magnezu, wtedy się nauczyłam go jeść, jak tylko tik przestał mnie nawiedzać oduczyłam się tak samo szybko!
OdpowiedzUsuńo tak, magnez jest bardzo ważny :)
OdpowiedzUsuńJa od dłuższego czasu suplementuję tylko D3
OdpowiedzUsuńSuplementacja magnezu jest bardzo ważna :)
OdpowiedzUsuńDrganie mięśni to chyba najgorsze, co może być, szczególnie jeżeli drga powieka - koszmar!
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się teraz taki magnez :d muszę pomyślec nad zakupem :D czestio mi drga powieka :D
OdpowiedzUsuńRaz je dostałam, ale ogólnie nie sięgam po suplementy.
OdpowiedzUsuńja stosuję suplementy ale najczęściej multiwitaminy
OdpowiedzUsuńmoja mama kupuje
OdpowiedzUsuńJa jako, że leczę się z Lekomanii nie biorę suplementów ;) Buziaki :*:*:*
OdpowiedzUsuńMuszę o tym w końcu pomyśleć, chociaż zawsze brak mi systematyczności w braniu suplementów.
OdpowiedzUsuńJa magnez biorę często, ponieważ ostatnio jestem zmęczona oraz piję kawę więc szybko mi się wypłukuje ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się solidna dawka magnezu.
OdpowiedzUsuńMagnez przyjmowałam w ciąży, uratował mnie przed skurczami. Natomiast w takim proszku podobnym, to stosuję czasem wapń.
OdpowiedzUsuńDobrze, że mi przypomniałaś, muszę zacząć brać magnez :) Miałam te saszetki :)
OdpowiedzUsuń