LIQ Ce Serum Night - mój HIT 2018 od polskiej marki Liqpharm

3/20/2018

LIQ Ce Serum Night - mój HIT 2018 od polskiej marki Liqpharm

Cześć!

Jak wiecie ostatnio moją obsesją stała się skóra twarzy. Szukam różnych sposobów na to, by możliwie najlepiej o nią zadbać. Podczas spotkania blogerek w Łodzi otrzymałam duet do pielęgnacji twarzy od polskiej marki Liqpharm - serum z witaminą C oraz serum-maskę z witaminą E. Dzisiejszy wpis poświęciłam właśnie temu drugiemu kosmetykowi - całonocnej masce. Oba kosmetyki znalazły się w mojej kosmetyczce w idealnym momencie, ale serum z witaminą E kompletnie mnie kupiło. Już na wstępie powiem, że jeszcze nie miałam takiego kosmetyku do pielęgnacji twarzy! LIQ Ce działa naprawdę zacnie.

Opakowanie serum to szklana buteleczka z pipetą z ciemnego szkła. Nie wiem jak do Was, ale do mnie takie opakowania z pipetą wręcz przemawiają :) Od razu takich kosmetyków jakoś przyjemniej się używa. Napisy na opakowaniu nie ścierają się, mimo codziennej eksploatacji buteleczki. Dodatkowo kartonik, w który opakowane jest serum-maska LIQ Ce trafia w mój gust. Błękitny kolor, minimalistyczny design, lekko matowe wykończenie - wszystko wygląda naprawdę profesjonalnie. Całość wygląda naprawdę bogato. Z informacji technicznych: serum o pojemności 30 ml należy zużyć w ciągu 3 miesięcy od otwarcia. Różne są względy tak krótkiego terminu przydatności, ale w moim przypadku zużycie tego produktu w trzy miesiące jest niemożliwe. Serum jest bowiem bardzo wydajne i niewielka ilość wystarcza do pokrycia całej twarzy i szyi. Należy przechowywać je w temperaturze poniżej 25 stopni Celsjusza. 

Serum ma zawiesistą konsystencję i należy je wstrząsnąć przed użyciem, ponieważ jest dwufazowe. Kosmetyk przypomina żelowe mleczko, które bezproblemowo rozprowadza się po skórze. Oczywiście przez chwilę serum pozostaje na skórze - nie wchłania się natychmiastowo, ale za jakiś czas zupełnie wsiąka. Na początku lekko się lepi, ale nie jest to zupełnie uciążliwe. Za kilka minut zapominamy o aplikacji, chyba że dotkniemy skóry twarzy, która wyczuwalnie się wygładza. Warto dodać, że serum LIQ Ce nie posiada żadnego zapachu, dlatego nie będzie "gryzło" się z innymi kosmetykami, których używamy.

Składniki aktywne:

Witamina E (15%) - neutralizuje wolne rodniki, chroni przed zniszczeniem lipidy naskórka, włókna kolagenowe i elastynowe oraz wzmacnia ściany naczyń krwionośnych. Spowalnia procesy starzenia się skóry i przyspiesza proces regeneracji po oparzeniach i zabiegach kosmetycznych.
Ksylitol - w odpowiednim stężeniu działa intensywnie nawilżająco i wzmacnia funkcje ochronne skóry.
Kwas hialuronowy - niskocząsteczkowy kwas hialuronowy odpowiada za optymalne nawodnienie skóry. Posiada wyjatkową zdolność wiązania dużych ilości wody, zapewniając skórze nawilżenie i prawidłową pracę komórek.

Zacny skład serum (w końcu zawiera witaminę E w 15% stężeniu, kwas hialuronowy i ksylitol) sprawia, że stało się ono idealnym kosmetykiem do stosowania na noc (zresztą tak zaleca producent). Jest to moja pierwsza maska całonocna, ale na pewno nie ostatnia. Przez noc wszystkie składniki aktywne serum mają szansę przedostać się do naszej skóry i lepiej zadziałać. W efekcie używania serum LIQ Ce moja skóra stała się bardziej gęsta. Jeszcze nigdy żaden kosmetyk nie zadziałał na nią w ten sposób! Mam wrażenie, że poprawiła się również jędrność skóry, a na pewno poziom nawilżenia. Skóra jest jakby bardziej mięsista - ba, nawet nie wiem jak to nazwać. Rano wygląda lepiej - zdrowo i promiennie. Mam wrażenie, że od kiedy używam tego serum skóra mojej twarzy ma szansę się zregenerować i ja sama wyglądam na wypoczętą. Nieprawdopodobne, a jednak. Co więcej, jakoś przychylniej patrzę na swoje zmarszczki w okolicy oczu :) Nie pozostaje mi nic innego jak przedstawiać Wam mój pierwszy hit pielęgnacyjny. Zdecydowanie serum sprawdzi się w przypadku cer odwodnionych. Biorąc pod uwagę efekty działania tego serum cena 65 zł staje się zupełnie zachęcająca. Widziałam, że pojawiło się w kilku aptekach internetowych, z których zamawiam, więc na pewno będę kontynuować kurację. Na stronie producenta znajdziecie listę aptek, w których można kupić LIQ Ce.  

Warto podkreślić, że serum pochodzi od polskiego producenta. Wielokrotnie sięgałam po rożne zagraniczne produkty, ale takich efektów nie widziałam jeszcze nigdy :) Cieszę się, że polski rynek kosmetyczny rośnie w siłę i oferuje nam, klientkom, tak wspaniałe produkty, które w 100% się sprawdzają. 

W moim przypadku serum zadziałało świetnie. Z przyjemnością mogę je Wam polecić!

Dajcie znać czy miałyście do czynienia z tą marką oraz czy znacie to serum?