Cześć!
Fuksja na ustach to kolor, do którego musiałam dojrzeć. Zaliczyłam kilka nieudanych podejść aż w końcu postanowiłam wziąć się w garść, umalować usta i wyjść tak do ludzi :D Przyznam, że nie bolało, a nawet spotkało się z pozytywnym odbiorem (wiecie, w stylu: "ładna szminka, gdzie ją kupiłaś?"). Dlatego z chęcią przedstawię Wam dzisiaj moją ulubioną szminkę w kolorze fuksji, czyli Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick o numerze 02. Już teraz zdradzę również, że szminka skradła moje serce i z wielką chęcią poznam inne kolory, które marka ma w swojej ofercie.
Zacznę tradycyjnie od kwestii technicznych, ponieważ tak już mam w zwyczaju :) Jeśli chodzi o pierwsze wrażenie, to bardzo spodobały mi się opakowania tych szminek - są nieprzesadzone i pozwalają na poznanie faktycznego koloru. Wspomnę również, że są całkiem dobrej jakości, ponieważ napisy nie ścierają się, mimo użytkowania. Co więcej, szminki Liquid Matte zjeżdżają z linii produkcyjnej zapakowane są w papierowe, czarne kartoniki. Jednak kto by tam je trzymał do zdjęć :P Na pewno nie ja. Niemniej, dodatkowe opakowanie nigdy jeszcze nikomu nie zaszkodziło (no może oprócz środowiska...).
Jako zagorzała zwolenniczka matów nie zdziwię Was mówiąc, że bohaterka dzisiejszej recenzji również należy do zacnego grona matowych produktów. Maty skradły moje serce i choć nie są pozbawione wad, wciąż jestem im wierna. Szminki Liquid Matte natomiast to kosmetyki płynne, a 5,5 ml (czyli jedna sztuka) kosztuje 19,99 zł.
Szminka Liquid Matte w odcieniu 02 zastyga w tempie odpowiednim dla mnie :) Czyli ani nie za wolno, ani niezbyt szybko. Płaski aplikator (jaki można spotkać w błyszczykach) pozwala na niebywale precyzyjną aplikację. Oczywiście trzeba odrobiny wprawy, aby kolor nałożyć równo na usta, ale chyba każdy intensywny kolor wymaga z naszej strony nieco większej uwagi niż chociażby przezroczysty błyszczyk. Pigmentacja pomadki Liquid Matte jest naprawdę genialna! Już jedna aplikacja w przypadku mojej fuksji pozwala na pełne pokrycie kolorem. Szminka wytrzymuje na ustach dobre kilka godzin. Oczywiście, jeśli zjemy coś tłustego to szybciej zniknie nam z ust, ale nie zrobi tego spektakularnie. Jeśli zaś chodzi o komfort noszenia to jest on naprawdę bardzo dobry. Szminka nie wysusza ust na wiór, nie migruje ani nie roluje się. Wiadomo, czym mamy bardziej zadbane usta, tym wygląda lepiej, ale przecież ta zasada ma zastosowanie przy każdej matowej pomadce.
Gama kolorystyczna jest obecnie naprawdę szeroka, a i dostępność szminek Golden Rose Longstay Liquid Matte chyba osiągnęła zadowalający poziom. Na początku dostępne były jedynie na wyspach Golden Rose oraz na stronie producenta, teraz spotkać je można już w wielu drogeriach internetowych.
Ja jestem niezmiernie zadowolona i z chęcią poznam inne kolory - zwłaszcza odcienie bardziej dziennie :) Szminka w kolorze fuksji wciąż bowiem jest w moim przypadku zarezerwowana na większe / wieczorne wyjścia. Zwraca bowiem uwagę :) Zalet matowej pomadki Golden Rose Longstay Liquid Matte jest naprawdę sporo. Przede wszystkim wymienić można tutaj łatwość aplikacji, trwałość czy nasycenie. Cieszę się, że odważyłam się na ten kolor, ponieważ dobrze się w nim czuję i w końcu dojrzałam do tego, aby go z dumą nosić :)
Dajcie znać czy lubicie fuksję na ustach i czy znacie te pomadki. Jakie są Wasze ulubione odcienie szminek?
Przypominam o rozdaniu z paletką Makeup Revolution.
Ciekawa jestem jak wygląda na ustach. Lubię te pomadki - mam 03 i kocham :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię mocno podkreślać usta, fuksjami również. ten kolor by mi się spodobał. Mam mnóstwo produktów do ust golden rose.
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten kolor, chociaż dla mnie jest ciutkę za chłodny i myślę, że wyglądałabym w nim źle.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te pomadki. Mam kilka kolorków :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pomadki sama mam 03 i jest idealnym odcieniem dla mnie na dzien jak i na wieczorne wyjscia <3
OdpowiedzUsuńpiękny odcień, uwielbiam fuksję na ustach
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor, ale chyba bym się nie odważyła taki nosić. Za mną chodzą matowe pomadki Zoeva.
OdpowiedzUsuńLadny kolorek :) w sam raz dla mnie
OdpowiedzUsuńTakie odcienie są w kręgu mojego zainteresowania :D
OdpowiedzUsuńOoo, to zdecydowanie kolor dla mnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny odcień :) Od dawna poluję na jakąś dobrej jakości pomadkę w tym odcieniu. Coś czuję, że ta z GR wkrótce do mnie trafi :)
OdpowiedzUsuńNiezły kolor. Jeszcze nie próbowałam tych pomadek, jakoś nigdy się nie złożyło bym je kupiła.
OdpowiedzUsuńdla mnie fuksja jest ciemniejsza, a ten taki bardziej pink ;p
OdpowiedzUsuńMam ten kolorek, obecnie jest moim ulubionym :) Na pewno to nie jest mój ostatni kolorek GR, są po prostu świetne :) u mnie w drogerii są troszkę tańsze 17,99zł ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą serię z Golden Rose, mój ulubiony kolorek to 03 i zamierzam kupić już drugie opakowanie! Teraz też chcę z tej nowej serii sobie kupić jeden kolorek ;)
OdpowiedzUsuńLubię te pomadki od nich :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię matowe szminki Golden Rose. Są niedrogie i bardzo trwałe. Trzeba tylko pamiętać o dobrym peelingu ust :)
OdpowiedzUsuńOdważny, ale i piękny kolor, a do odważnych świat należy 👌🏻🙂
OdpowiedzUsuńLubię takie kolory - a markę znam jedynie z blogów - muszę w końcu na coś się skusić.
OdpowiedzUsuńuwielbiam fuksje na ustach ;*
OdpowiedzUsuńLubię te pomadki ale tutaj niestety nie mój kolor :/
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na Konkurs :)
Lubię pomadki z GR :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio szczególnie te matowe, choc moje usta troszkę juz to odczuły niestety...
Uwielbiam te pomadki od GoldenRose <3!
OdpowiedzUsuńOjej... Jaka śliczna ta fuksja - kochamy różowe tonacje :)
OdpowiedzUsuńFajny kolor
OdpowiedzUsuńJa ciągle jeszcze nie dojrzałam do takich kolorów na ustach. :-)
OdpowiedzUsuńA moje ulubione pomadki, to te bezbarwne. ;-)
Kocham fuksję! I dużo mam szminek w tym kolorze. :) Z Golden Rose z tej serii mam czerwień, rzeczywiście bardzo fajne pomadki i mam w planach kilka kolorów.
OdpowiedzUsuń