Cześć!
Jeśli zaglądacie na mojego bloga, to pewnie wiecie, że nie jestem maniaczką balsamowania ciała. Owszem, gładka skóra to jest to, ale kto by regularnie wcierał w nią balsam ;P Tłumaczę się brakiem czasu, jednak nie jest to najlepsza wymówka. Skóra przy takich upałach potrzebuje nawilżenia, zwłaszcza moja. Nogi i przedramiona wymagają największej uwagi. Dlatego dzisiaj chciałabym przedstawić Wam produkt, który idealnie sprawdzi się u osób z przesuszoną skórą ciała, które nie są fanami regularnej pielęgnacji, gdyż efekty jednorazowego stosowania utrzymują się całkiem długo :)
Balsam allerco® to produkt wyjątkowy, przeznaczony do codziennej pielęgnacja skóry suchej, wrażliwej, atopowej, skłonnej do podrażnień i alergii. Nie tylko dorośli mogą go używać, bowiem może być również stosowany w pielęgnacji skóry dzieci i niemowląt, gdyż jest tak bezpieczny. Co więcej, balsam allerco® nie zawiera substancji zapachowych, dzięki czemu ma niski potencjał alergizujący. W smukłej butelce znajduje się 250 ml balsamu i kupicie go w aptekach za mniej niż 25 zł.
Konsystencja balsamu jest dość gęsta i treściwa, ale rozprowadza się go całkiem fajnie. Oczywiście, potrzebuje on chwili, żeby się wchłonąć, ale na pewno trwa to krócej niż w przypadku masła shea. Co ciekawe, po wchłonięciu skóra nie jest lepka. Cieszy mnie to, w końcu kto chciałaby się kleić przy trzydziestostopniowych upałach. Dlatego śmiało można używać go nawet latem, zarówno rano i wieczorem.
Działanie:
- zapewnia skórze odpowiedni poziom nawilżenia i natłuszczenia
- zmniejsza podrażnienia skóry i działa łagodząco
- wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry, czyniąc ją zdecydowanie odporniejszą na działanie niekorzystnych czynników środowiskowych
- ogranicza przeznaskórkową utratę wody (TEWL)
- zmniejsza szorstkość i suchość skóry, przeciwdziałając dalszemu jej wysuszeniu
- reguluje proces złuszczania się naskórka
- zmiękcza i wygładza naskórek, czyniąc skórę bardziej elastyczną
Skład:
Aqua, Dicaprylyl Carbonate, Ethylhexyl Stearate, Glycerin, Peg-30 Dipolyhydroxystearate, Tocopheryl Acetate, Magnesium Sulfate, Dicocoyl Pentaerythrityl Distearyl Citrate, Sorbitan Sesquioleate, Magnesium Stearate, Copernicia Cerifera Cera, Hydroxyacetophenone, Cera Alba, Methyl Niacinamide Chloride, 1,2-Hexanediol, Caprylyl Glycol, Aluminium Stearates, Tocopherol, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate
Balsam sprawdza się bardzo dobrze. Widocznie nawilża i natłuszcza skórę. Efekt ten utrzymuje się przez dłuższy czas. Skóra jest gładka i miękka przez cały dzień. Balsam tworzy na skórze również warstwę ochronną. Dzięki temu jest zabezpieczona przed uszkodzeniami i bardziej elastyczna. Warto również dodać, że skóra nie traci szybko nawilżenia. Mam wrażenie, że również po myciu nie jest tak wysuszona jak zwykle, dzięki czemu nie muszę używać balsamu codziennie. Nazwałam go idealnym balsamem dla leniuszków. Na uwagę zasługuje również konsystencja, która przekłada się na sporą wydajność produktu. Muszę też dodać, że balsam aplikowałam po depilacji, aby złagodzić podrażnienia.
Podsumowując, polecam balsam allerco®. Dawno już nie miałam tak skutecznego produktu w walce z suchą skórą. Efekt jest długotrwały i to cieszy mnie najbardziej, ponieważ mogę zaoszczędzić czas.
Znacie ten balsam? Stosujecie kosmetyki apteczne do pielęgnacji ciała?
O to balsam dla mnie <3
OdpowiedzUsuńJa właśnie sprawdzam szampon do włosów oraz inny krem tej marki i również jestem zadowolona z ich działania. Na dniach zresztą będę pisać recenzję. Ten wariant tez chętnie poznam.
OdpowiedzUsuńO tej firmie czytałam już wiele, ale sama nie miałam z nią do czynienia :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten produkt :)
OdpowiedzUsuńOj ja też mam problem przy takich upałach z regularnym smarowaniem ciała :D. Z produktem spotykam się pierwszy raz, ale w sumie efekty bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się taki balsam
OdpowiedzUsuńNa lato taki produkt byłby dla mnie idealny
OdpowiedzUsuńBalsam do ciala to dka mnie jakis kosmos:D. Zawsze o nim zapominam i rzadko uzywan :D
OdpowiedzUsuńja też regularnie każdego wieczora dbam o optymalne nawilżenie skóry, to dla mnie bardzo ważne bo łatwo sie przesusza. chciałabym poznać produkty tej marki
OdpowiedzUsuńOho! To produkt dla Myszy-leniuszków. My też nie jesteśmy regularni w pielęgnacji ciała. Balsam dający długotrwałe efekty to coś dla nas, a i cena jest przyjemna.
OdpowiedzUsuńSuper, że daje takie dobre efekty. Miałam kilka produktów Allerco i sprawdziły się równie dobrze jak ten balsam.
OdpowiedzUsuńWygodne i przyjemne opakowanie! Fajnie, że dobrze się sprawdza. Ja jeszcze nie miałam okazji używać kosmetyków tej marki więc trzeba będzie to zmienić. :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, bardzo mnie zaciekawił ten balsam.
OdpowiedzUsuń:*
Ja mam skórę która na pozór nie wygląda na suchą, ale to dlatego że codziennie dobrze ją nawilżam, porządnym balsamem ;) Jak 2-3 dni sobie odpuszczę zaraz widać efekty! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńDo skory suchej super sprawa
OdpowiedzUsuńMam bardzo suchą skórę, dlatego taki balsam jest jak najbardziej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńW moim domu ta marka to bardzo częsty gość. Ten balsam miałam i idealnie sprawdził się w przypadku nawilżenia suchej skóry na moich łydkach i piszczelach.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym kosmetyku ale już wiem ciekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko sięgam po apteczne produkty :)
OdpowiedzUsuńUżywałam go ostatnio i przyznaje że jest bardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie chyba byłby za ciężki ;)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę, bo na stopach mam suchą skórę i nic nie pomaga ;(
OdpowiedzUsuńooo fajnie,że trafiłaś na tak fajny produkt! muszę go sama wypróbować: D
OdpowiedzUsuńJa jestem maniaczką balsamową, jak się nie posmaruje chociaż raz dziennie to jestem chora :P
OdpowiedzUsuńMuszę codziennie używać balsamu do ciała, cały rok mam suchą skórę. Bardzo dobre są kosmetyki atoperal, po użyciu mam cały dzień bardzo gładką i bardzo dobrze nawilżoną skórę.
OdpowiedzUsuńMuszę codziennie używać balsamu do ciała, cały rok mam mocno suchą skórę. Bardzo dobre dla mnie są kosmetyki atoperal, po użyciu mam cały dzień bardzo gładką i bardzo dobrze nawilżoną skórę. Wcześniej ciągle drapałam się bo zdarzało się, ze szczególnie łydki swędziały a teraz mam z tym spokój.
OdpowiedzUsuń