Cześć!
Wyczuwam ponowny powrót lata :) Po tygodniu opadów w końcu na niebie pojawiło się słońce i od razu wróciła mi chęć do życia :D Letnią aurę przywoływałam iście wakacyjnym olejkiem w balsamie Nivea Kwiat Pomarańczy i Olejek Awokado. Z uporem maniaka wcierałam go dzień w dzień, marząc o ciepełku. Całe szczęście, że moje wewnętrzne pragnienie się spełniło, bo olejek dobija dna. Spieszę więc opowiedzieć o nim co nieco, ponieważ pewien aspekt mnie zaskoczył i początkowo miałam wrażenie, że nie będzie między nami sympatii. Całe szczęście, że pozory mylą, bo dzięki temu mam pięknie nawilżoną skórę, gotową na słoneczne kąpiele ;)
Konsystencja olejku jest dość płynna, ale dzięki temu z łatwością możemy rozprowadzić go na skórze. Mnie osobiście przypomina lotion do ciała, zawierający drogocenny olej awokado, który zbawiennie działa na skórę. Olejek w balsamie Nivea szybko się wchłania i otula skórę naprawdę przyjemnym zapachem. Nie jestem wierną fanką aromatu pomarańczowego i obawiałam się, że nie będzie dla mnie zbyt przyjemny latem. Jednak okazało się, że Nivea wydobyło z pomarańczy to orzeźwienie, które kojarzy mi się z soczystymi pomarańczami wprost z tropików. Słodycz pomarańczy pojawia się dopiero na drugim planie, co sprawia, że z chęcią używam tego balsamu nawet w ciepłe dni. Zapach nie jest bowiem przytłaczający, a orzeźwiający, co jest zgodne z obietnicą producenta :)
Olejek w balsamie przeznaczony jest do skóry normalnej i suchej. Taka jest obecnie skóra mojego ciała: normalna, ale z tendencją do przesuszania się. Od kiedy regularnie stosuję ten olejek w balsamie czuję, że moja skóra znajduje się w lepszej kondycji. Zupełnie przyjemnie mi się jej dotyka, gdyż jest gładka i mięciutka. Moje uznanie zdobyło również opakowanie olejku. Jest urocze w swej prostocie, a butelka naprawdę wygodnie leży w dłoni :) Bez problemu można również otworzyć ją jedną ręką (nawet przy długich paznokciach!). Tak, takie szczegóły czasem mają znaczenie :D
Olejek w balsamie Kwiat Pomarańczy i Olejek Awokado to produkt dla osób, które nie są zwolennikami typowych olejków do ciała. Płynna, aczkolwiek bogata formuła balsamu świetnie sprawdzi się latem. Niebanalny zapach, w moim odczuciu, może się podobać niejednej z nas. W tym roku nie wybiorę się za szybko na wakacje, więc tylko tak mogę zafundować sobie odrobinę egzotyki :) No, jeszcze pijąc drinka Pina Colada :)
Znasz olejki w balsamie Nivea? Który wariant zapachowy? Jakie zapachy preferujesz latem?
Nie znam tych olejków w balsamie, ale chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńWidziałam, że wiele dziewczyn dostało kilka dni temu ten olejek. Na pewno pojawi się za jakiś czas wiele recenzji :)
OdpowiedzUsuńoo pierwszy raz widzę te olejki w balsamie czyli idealne coś dla mnie bo same olejki dla mnie są za lepkie. Lece do rossmana!!
OdpowiedzUsuńSuper ten olejek jest :)
OdpowiedzUsuńja mam więcej chęci do życia gdy pada bo wiem, że roślinność na tym zyskuje:) kocham kosmetyki o zapachu kwiatu pomarańczy , jestem uzależniona od kremowego żelu nivea z tymi nutami
OdpowiedzUsuńJuż przez monitor czuję zapach tego produkty! Uwielbiam Nivea w każdym calu :)
OdpowiedzUsuńZapach pewnie by mi się spodobał, choć nie planuję, aby kiedyś do mnie trafił :)
OdpowiedzUsuńMój ulubieniec ostatniego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńZapach tego produktu i mi przypadł do gustu. Bardzo miło się go używa :D
OdpowiedzUsuńZnam ten produkt i muszę przyznać, że uwielbiam jego zapach! Jest bardzo przyjemny! :)
OdpowiedzUsuńbardzo go lubię, miałam wcześniej kwiat wiśni i ubóstwiam oba
OdpowiedzUsuńLubię balsamy i mleczka Nivea, ciekawi mnie ta nowa wersja.
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem tego balsamu i chyba w końcu się skuszę
OdpowiedzUsuńTaki produkt chętnie bym u siebie widziała. Marka Nivea szaleje z nowościami
OdpowiedzUsuńNie stosowałam, ale wywąchałam je wszystkie w sklepie ;D Przywołują na myśl lato <3
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu :)
OdpowiedzUsuńNivea teraz ma bardzo fajne nowości ;) Ja sama jestem w szoku ile fajnych produktów od nich ostatnio wpisałam na moją listę zakupową ;) Chyba mój portfel przestanie ich lubić ;D
OdpowiedzUsuńJego zapach mnie uwiódł - miałam kwiat wiśni i byłam zadowolona ale ten jest o niebo lepszy!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie zapach. Ogólnie te olejki w balsamie z Nivei ładnie pachną, więc tym bardziej jestem ciekawa tej pomarańczowej wersji :)
OdpowiedzUsuń