Cześć!
Mamy październik, a już z prawie każdej strony zalewa nas świąteczny spam. W zeszłym roku postanowiłam, że w 2019 roku kupię sobie jakiś fajny kosmetyczny kalendarz adwentowy. Rok temu nie załapałam się na najlepsze kąski, dlatego teraz szybciej zrobiłam mały research co i jak. Okazuje się, że wiele firm już wypuściło swoje kalendarze (przypominam, że mamy październik), a na Youtubie można znaleźć już całkiem sporo filmów przedstawiających zawartość różnych kalendarzy. Poniżej znajdziecie wybrane przeze mnie kalendarze adwentowe, które znajdują się na mojej potencjalnej liście zakupowej. Oczywiście, ja kupię jeden bądź dwa, ale nie chcę, żeby moja praca się zmarnowała, więc korzystajcie :)
Kalendarz adwentowy Yves Rocher 2019
Pierwszy kalendarz, o którym sobie pomyślałam to kalendarz Yves Rocher. Lubię bardzo szampony tej marki, pozostałych kosmetyków nie miałam okazji poznać, więc byłam ciekawa czy marka wypuści również w tym roku kalendarze. Okazało się, że tak. Kalendarz zawiera:
- 2 zapachy, które będą Ci towarzyszyć w okresie świątecznym,
- 2 produkty do włosów, które odżywią zmęczone zimowym klimatem włosy,
- 4 produkty do twarzy, które wzbogacą Twoją codzienną pielęgnację,
- 8 produktów do pielęgnacji ciała, które sprawią, że dbanie o siebie stanie się przyjemnością,
- 8 produktów do makijażu, dzięki którym w te święta poczujesz się jak gwiazda.
Cena: 219 zł
Kupicie go tutaj.
Edit: oglądałam "relację" z otwarcia tego kalendarza na YT i raczej go nie kupię :P
Kalendarz adwentowy Nuxe 2019
Marka Nuxe nie jest mi dobrze znana, jednak pamiętam, że w ubieglym roku ich kalendarz był w całkiem korzystnej cenie. Liczyłam, że w tym roku również jakiś kalendarz tej marki się pojawi. I nie rozczrowałam się: kalendarz zawiera 24 kosmetyki do pielęgnacji twarzy i ciała (w tym kilka wersji słynnego suchego olejku, który bardzo fajnie mi się sprawdzał). Jeśli chodzi o mnie to chyba mój tegoroczny faworyt na tę chwilę. Szkoda że można dostać go tylko na Allegro.
Cena: 299 zł
Obecnie można go dostać na Allegro.
Kalendarz adwentowy Make up Revolution 2019
Kalendarzadwentowy Make up Revolution 2019 zawiera oczywiście kolorówkę. Jest to dobra opcja dla fanów makijażu, więc niestety, nie dla mnie. W kalendarzu znajdziemy cienie do powiek, rozświetlacze, pomadki oraz błyszczyki, itp. Na YT możecie obejrzeć już kilka relacji ukazujących zawartość.
Cena ok. 150 zł
Dostępność: Allegro, drogerie internetowe
NYX Professional MakeUp Sugar Trip 24 Days Of Beauty
Ten kalendarz dostrzegłam zupełnie przypadkiem, buszując po jednej z drogerii online. Marka NYX nie jest mi dobrze znana, więc ten kalendarz mnie kusi, mimo że zawiera kolorówkę. Jedyne czego się obawiam to sytuacji, że trafię na kolory pomadek, których kompletnie nie będę nosić, a wkalendarzu znajduje się ich aż 14.
Zestaw zawiera:
- 10 pudrów w proszku w tym cienie do powiek,
- 14 kolorowych pomadek w praktycznym formacie.
Dostępność: drogerie internetowe, Allegro
Kalendarz adwentowy Balea
Niestety niedostępny stacjonarnie w Polsce (jaka szkoda, że u nas nie ma DMów :P). Jeden z moich tegorocznych faworytów. Zawiera miniatury żeli pod prysznic, szamponów, odżywek do włosów oraz innych produktów do pielęgnacji ciała. Wszystkie kosmetyki są tworzone specjalnie na potrzeby tego kalendarza, więc nie ma opcji, że znajdziemy w nim produkty, które zalegają w magazynach marki:P
Cena: ok. 100 zł
Dostępność: Allegro, niemiecki DM
Kalendarz adwentowy Balea men
Balea wypuściła również wersję dla panów. Osobiście uważam, że to bardzo ciekawa opcja. Ja niestety nie mam komu tego kupić :P
Cena: ok. 100 zł
Dostępność: Allegro, niemiecki DM
Kalendarz adwentowy Maybelline
Widziałam w sieci, że dostępnych jest kilka wersji tego kalendarza. Myślę, że to całkiem ciekawy kalendarz, jeśli ktoś lubi tę markę lub chce ją poznać. W kalendarzu znajdziemy oczywiście tradycyjne lakiery do paznokci, ale też pomadki, tusze do rzęs czy pudry. Ja chyba jednak w tym roku podziękuję. Lubię bardzo tusze do rzęs Maybelline, ale oczywiście obawiam się nadmiaru kolorówki.
Cena: ok 220 zł
Dostępność: drogerie internetowe, Allegro
Kalendarz adwentowy Essie 2019
To opcja dla fanów tradycyjnych lakierów do paznokci. Wiem, że w dobie hybryd można ich miłośników szukać ze świecą, ale kto wie. Koszt kalendarza jest całkiem spory, ale Essie zawsze kojrzyła mi się z lakierami z nieco wyższej półki, więc ich cena również jest wyższa.
Cena: 330 zł
Dostępność: Allegro
Kalendarze adwentowe The Body Shop 2019
W tym roku marka The Body Shop zaszalała i wypuściła aż 3 kalendarze adwentowe. Widzę, że na stronie są dostępne już jedynie dwa: za 399 zł oraz za 599 zł. Tak to w życiu bywa, trzeba się spieszyć - najtańszy kalendarz nie jest już dostępny. Osobiście markę TBS bardzo lubię i rozważałam zakup właśnie tego najtańszego. Oczywiście w kalendarzach znajdziemy kosmetyki do pielęgnacji: masła do ciała, żele pod prysznic, a w tym najdroższym również kolorówkę.
Cena: 399 (zawiera produkty o wartości ponad 600 zł) bądź 599 zł (zawiera produkty o wartości ponad 1200zł!)
Dostępność: strona The Body Shop
Kalendarz adwentowy Catrice 2019
To pierwszy kalendarz DIY w moim zestawieniu. Otrzymujemy tutaj osobno kosmetyki oraz osobno opakowania, w które możemy te kosmetyki schować. W kalendarzu znajdziemy lakiery do paznokci, paletki, rozświetlacze oraz akcesoria. Myślę, że to bardzo ciekawa opcja.
Cena: ok 200 zł
Dostępność: Allegro
Kalendarz adwentowy Rituals
Za mniej niż 300 zł otrzymujemy naprawdę pięknie wykonany kalendarz pokaźnych rozmiarów. Zawartość kalendarzy jest znana - są to głównie kosmetyki do pielęgnacji, akcesoria oraz 4 świeczki. Dobra okazja, aby poznać tę holenderską markę
Cena: 257 zł (wartość zawartości to ponad 500 zł)
Dostępność: Sephora, Rituals
Kalendarz adwentowy Delia
Kalendarz zawiera kosmetyki kolorowe, jak i te do pielęgnacji. Umieściłam go w tym zestawieniu, ponieważ uważam, marka się postarała. Niewiele jest bowiem rodzimych kalendarzy na naszym rynku. Widziałam również, że wśród kosmetyków znaleźć możemy również hennę, co jest rzadko spotykane w kalendarzach.
Cena: ok 160 zł
Dostępność: drogerie internetowe, Allegro
Kalendarz adwentowy Lookfantastic
Jest przepiękny! Masywny, elegancki - zawiera naprawdę ciekawe kosmetyki, marek o których marzy każdy kosmetyczny freak - znajdzemy tu chociażby Morphe, Omorovicza czy Oskia. Ma jednak jedną wadę: jest całkiem drogi :P Jednak wartość kosmetyków z tego kalendarza to jakieś bagatela 1800 zł :D Także chyba na pewno się opłaca.
Cena: 380 zł
Dostępność: Lookfantastic
Kalendarz adwentowy Yankee Candle
Ten kalendarz to istny raj dla świecomaniaków. Naprawdę bardzo fajna opcja - znajdziemy w nim małe świeczki (samplery) i tealighty w świątecznych zapachach oraz świecznik. Jestem na tak :)
Cena: waha się od 130 do 170 zł
Dostępność: drogerie internetowe, Allegro
W moim zestawieniu brakuje kalendarzy Sephory oraz Douglasa, ale w moim odczuciu nie są one jakieś wybitne i nie brałam ich pod uwagę w moich zakupowych rozważaniach.
Powiem Wam, że nieźle się napracowałam, przygotowując to zestawienie i nie myślałam, że aż tak dużo mi to zajmie czasu. Jeśli pojawią się jeszcze jakieś ciekawe kosmetyczne kalendarze adwnetowe na pewno zaktualizuję ten wpis. Dajcie znać jakie są wasze typy i czy planujecie kupić jakiś kalendarz adwentowy w tym roku.
Kalendarz Nuxe jest też w aptekach i aptekach internetowych :)
OdpowiedzUsuńTakie kalendarze to super pomysł na prezent dla samej siebie, szkoda jednak że są takie drogie..
OdpowiedzUsuńKalendarz Balea grzecznie już u mnie czeka. Kusi mnie jeszcze ten z Yves Rocher, ale chyba jednak zrezygnuje z jego zakupu. Jeden mi wystarczy.
OdpowiedzUsuńNie kuszą mnie takie kalendarze :)
OdpowiedzUsuńTen z Yves Rocher mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńOgromny wybór :)
OdpowiedzUsuńszczerze mogłabym wszystkie je przygarnąć ale te ceny mnie raczej przerastają :(
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie mogłabym i chciałabym mieć każdy jeden z nich, ale ceny niestety są jak dla mnie zaporowe.
OdpowiedzUsuńOj jest w czym wybierac, mnie ogolnie nie kusza wyjatkowo kalendarze ale moze cos mi wpadnie w lapki ;)
OdpowiedzUsuńLubię oglądać filmiki z takimi kalendarzami, chociaż sama się na taki nie zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie zakup jakiegoś kalendarza, ale nie wiem na jaki się zdecyduje. Dziś oglądałam ten z Douglasa ale zawartość nie powala na kolana
OdpowiedzUsuńW≤łożyłaś mnóstwo pracy w przygotowaniu tego zestawienia, ja sama nie wiem czy w tym roku zdecyduję się którąś opcję.
OdpowiedzUsuńJa kupiłam kalendarz Balea :) udało mi się stacjonarnie i dużo taniej niż na allegro ;) W zeszłym roku myślałam o Douglas a teraz nie wiem...jeszcze Alverde jest fajny no i te drogie TBS, Nuxe czy Lookfantastic :)
OdpowiedzUsuńSuper są te kalendarze i zawsze jestem ciekawa co się kryje w każdym okienku. Pięknie się prezentują. Muszę pomyśleć, jaki siostrze kupić :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się takie kalendarze. Sama chciałabym mieć jakiś w swoim domu.
OdpowiedzUsuńMarzy mi się kalendarz z The Body Shop. Uwielbiam te kosmetyki, i ich zapachy
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam kalendarza adwentowego z kosmetykami, chyba w tym roku jakiś zamówię :)
OdpowiedzUsuńChciałoby się mieć je wszystkie <3 Ja chyba będę kupowała ten z Maybelline :D
OdpowiedzUsuńWszystkie kalendarze zapowiadają się świetnie :) ja nie planuję zakupu w tym roku :(
OdpowiedzUsuńBardzo fajne wszystkie te kalendarze :) i wszystkie zapowiadają się super :)
OdpowiedzUsuńJa też rok temu postanowiłam to samo, a finalnie nic nie kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie w większości są one nie trafione, bo zawierają taką kolorystykę, której na co dzień się nie stosuje :D
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia co do takich kalendarzy, na początku jest wow, a po otworzeniu wszystkich okienek, nie zawsze wszystko się podoba. Mimo to, chciałabym jakiś kalendarz :D
OdpowiedzUsuńKuszą wszystkie ale pewnie jak w zeszłym roku rozum wygra i nie kupie zadnego😉
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wybrałam dla siebie odpowiedniego kalendarza adwentowego. Jest strasznie duży wybór w tym roku.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
wow sa piękne, z Balea bym przygarnęła. Liczę na Delia
OdpowiedzUsuńFajne zestawienie. Ja się pokusiłam na dwa kalendarze. Jeden alverde, a drugi z kawami
OdpowiedzUsuńNuxe, TBS, Look Fantastic to moje typy ;)
OdpowiedzUsuńWow! Wow! Wow! Marzy mi się kalendarz z kosmetykami, ale jednak cena mnie odstrasza, bo bądź co bądź wydać 400 zł na raz na kosmetyki to chyba szaleństwo :D
OdpowiedzUsuńByłam pewna, że w tym roku znów nie kupię żadnego kalendarza, ale może jednak... :D
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo chciałabym ten z Nuxe :) YR i The Body Shop też wygląda super! Uwierzysz, że ja nigdy nie miałam kalendarza adwentowego :(
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te kelendarze ale boje sie ze wydam tyle kasy i znajdę w środku słabe produkty, których pozniej bedą tylko leżeć ;p
OdpowiedzUsuńOd kilku lat czaję się już na te kalendarze, ale w zasadzie zawsze, kiedy przychodzi do zakupu, waham się. Może w przyszłym roku się skuszę
OdpowiedzUsuńZainwestuj w jeden z naszych kalendarzy. Na pewno wpadnie Ci w oko! W www.foto-kalendarz.pl/ znajdziesz najlepsze produkty!
OdpowiedzUsuń