głowa: czarna porzeczka, bergamotka, śliwka
serce: róża, malina, pralina
baza: wanilia, drzewo sandałowe, piżmo
Widząc takie nuty zapachowe, wiem już mniej więcej czego się spodziewać. Zapach jest z kategorii słodkich, jednak nie za słodkich :) W moim odczuciu nadaje się zarówno na chłodniejszy dzień jak i na wieczór.
Szczerze przyznam, że wcześniej nie słyszałam o marce Adopt. Adopt to francuska marka, która jest obecnie dostępna w wielu krajach na świecie. W Polsce można dostać jej produkty w drogeriach Rossmann.
To co wyróżnia produkty marki to zdecydowanie opakowania. Wody perfumowane dostępne są bowiem we flakonach o pojemności 30 ml, dzięki czemu możemy je zabrać ze sobą wszędzie. Myślę, że jest to bardzo fajne rozwiązanie - duże opakowania zapachów często zdążyły mi się znudzić zanim zdążyłam je zużyć. Małe opakowania sprawiają, że można pozwolić sobie na większą różnorodność, zwłaszcza jeśli lubimy poznawać nowości.
Zapach wody Midnight for her przypadł mi do gustu. Jeszcze kilka lat temu pewnie byłoby inaczej, ale czym starsza jestem tym bardziej lubię zapachy nieco mocniejsze. Trwałość zapachu oceniam jako umiarkowaną, na ubraniach wyczuwam ten zapach sporo dłużej niż na skórze.
Chyba nie jestem najlepsza w opisywaniu zapachów, ale te perfumy kojarzą mi się ze zdecydowaną kobietą, która wie czego chce. Najpierw mocno wyczuwalne są owocowe nuty, które po chwili stają się słodko - kwaśne. Na koniec zapach pozostaje dość mocny i słodki, ze względu na piżmo oraz wanilię. Jest to otulający zapach, który ma w sobie pazur.
Wodę perfumowaną znalazłam w boxie Pure Beauty You're Cute.
Dajcie znać czy mieliście okazję poznać zapachy marki Adopt? Czy lubicie słodkie zapachy perfum?
Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką PURE BEAUTY.
Ja jestem zakochana w tym zapachu :)
OdpowiedzUsuńWcale mnie to nie dziwi moja droga ;)
Usuń