Cześć!
Pielęgnacja cery jesienią powinna nieco się zmienić w porównaniu do letniej pielęgnacji. Robi się coraz chłodniej, wilgotniej, to też dobry moment na wprowadzenie retinoidów czy kwasów. Skóra jesienią potrzebuje równiej dodatkowej dawki nawilżenia i odżywienia - w końcu sezon grzewczy za pasem. Jesień może też być dobry momentem na wprowadzenie pielęgnacji cyklicznej, czyli skin cycling. Zobaczmy co przygotowała dla nas marka L'Oreal w tym temacie.
Skin cycling - jakie kosmetyki wybrać?
W ramach współpracy Pure Beauty z marką L'Oreal trafiło do mnie pudełko z rutyną pielęgnacyjną skin cycling #skincycling #skincare #revitaliftlaser
Zobaczmy po jakie kosmetyki L'Oreal możemy sięgnąć w poszczególnych etapach.
1. Noc #1 złuszczanie
W czerwonym opakowaniu znajduje się nasz pierwszy bohater rutyny skin cycling, czyli tonik peelingujący z 5% kwasem glikolowym i ekstraktem z arbuza od L'Oreal (39,99zł/180ml). Tonik przede wszystkim zwraca uwagę swoim opakowaniem oraz niebanalnym składnikiem, którym jest ekstrakt z arbuza. Producent obiecuje, że tonik działa już w 30 sekund: praktycznie od razu skóra wydaje się gładsza i bardziej promienna. Po 4 tygodniach skóra staje się wyrównana, natomiast po 8 tygodniach przebarwienia są zredukowane. Tonik peelingujący może być stosowany nawet codziennie, również przez cery wrażliwe. Jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się w przypadku mojej skóry.
Noc #2 Retinoidy
Drugiej nocy sięgamy po serum do twarzy z 0,2% czystego retinolu L'Oreal (63,99zł/30ml). Ten produkt ma za zadanie stymulować regenerację komórek w głębokich warstwach skóry. W długim okresie powoduje to zagęszczenie oraz pogrubienie skóry i widoczny efekt odmłodzenia. Skład serum został wzbogacony o kwas hialuronowy oraz naturalne oleje, dzięki czemu stosowanie serum jest bardziej komfortowe. Warto podkreślić, że retinol to najsilniejsza pochodna witaminy A, która działa nawet na głębokie zmarszczki. Według badań klinicznych serum po 4 miesiącach aplikacji redukuje aż 36% zmarszczek.
Noc #3 i #4 regeneracja
W ramach regeneracji marka L'Oreal proponuje produkty z gamy Revitalift Filler: serum do twarzy z 1,5% czystego kwasu hialuronowego (63,99zł/30ml) oraz Water-cream z czystym kwasem hialuronowym i ceramidami (97,99zł/50ml). Oba produkty są świetne, stosuję je już dłuższy czas i super mi się sprawdzają. Krem jest niezwykle aksamitny, szybko się wchłania i natychmiast nawilża skórę. Z kolei serum jest bardzo wydajne, pięknie pachnie i świetnie nawilża. Bardzo przypadły mi do gustu te dwa kosmetyki. Jeśli wasza skóra szybko traci nawilżenie, to zdecydowanie jest to duet dla Was.
Każdego dnia rano sięgamy natomiast po rozświetlający krem na dzień z SPF50+ L'Oreal Revitalift Clinical (69,99zł/50ml). Krem cechuje lekka, nietłusta konsystencja. Formuła została wzbogacona witaminą Cg. Przy kuracji retinoidami czy kwasami warto pamiętać o codziennej ochronie przed promieniowaniem UV.
Tak prezentuje się cała zawartość boxa Pure Beauty i L'Oreal. Jak Wam się podoba koncepcja Skin cycling?
Pamiętajcie, że stosowanie takich składników jak kwasy czy retinol może spowodować wystąpienie podrażnień. Warto zacząć więc od jak najniższych stężeń. Jeśli jednak podrażnienia się pojawią, wtedy po prostu wydłużamy okres regeneracji skóry, czyli krok 3 i 4 (będą one trwać dłużej do momentu aż skóra zbuduje tolerancję).
Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką PURE BEAUTY.
Nie znam tej metody, nigdy nie stosowałam...
OdpowiedzUsuńciekawa metoda ;)
OdpowiedzUsuńpodjęłam się stosowania tej metody i u mnie świetnie się sprawdza
OdpowiedzUsuń