Cześć!
Produkt myjący to niezbędny element każdej rutyny pielęgnacyjnej. Od kiedy odkryłam, że mycie mojej naczynkowej cery powinno być delikatne, moja pielęgnacja wzbiła się na wyższy poziom. Dziś chciałabym Wam napisać o pewnej perełce, którą poznałam dzięki Pure Beauty. Kremowy żel myjący MIYA Cosmetics za sprawą swojej delikatnej, a zarazem skutecznej formuły, oferuje nie tylko oczyszczenie, ale również nawilżenie, odżywienie i ukojenie skóry.
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to delikatna formuła kremowego żelu myjącego BEAUTY.lab Ukojenie od MIYA COSMETICS. Od samego początku wiedziałam, że ten kremowy żel myjący jest wyjątkowy. Kiedyś miałam problem z wysuszeniem skóry po użyciu różnych żeli, ale ten produkt sprawił, że to już przeszłość. Jego konsystencja jest jedwabista i bardzo łatwo się rozprowadza, choć nie pieni się mocno. Ponadto, żel nie zawiera kompozycji zapachowej. Po myciu pozostawia skórę czystą, gładką, bez uczucia ściągnięcia.
Dzięki delikatnej konsystencji kremowy żel myjący MIYA Cosmetics Beauty Lab skutecznie usuwa zanieczyszczenia i pozostałości makijażu, nie naruszając naturalnej bariery ochronnej skóry. Producent zaleca stosowanie go samodzielnie lub jako drugi krok w dwuetapowym oczyszczaniu skóry, rano lub wieczorem.
Bogata w składniki nawilżające formuła kremowego żelu myjącego pozostawia skórę nawilżoną i odżywioną, zapobiegając uczuciu ściągnięcia i suchości. W składzie tego kosmetyku znajdziemy olej ze słodkich migdałów, olej ryżowy, Fucocert®, ekstrakt z arniki, sok z aloesu, D-panthenol, inulinę, kwas mlekowy oraz Witaminę E, a więc całą gamę ciekawych składników aktywnych.
Wszystko co dobre szybko się kończy, a więc trochę smuci mnie, że żel ma jedyne 100 ml. Niemniej to bardzo wygodna opcja na wyjazd - buteleczka nie zajmuje dużo miejsca.
Cieszę się, że rynek kosmetyczny rozwija się w tym kierunku i że coraz częściej pojawiają się łagodne kosmetyki oczyszczające, które nie naruszają bariery hydrolipidowej. Jeśli szukacie produktu, który nie tylko oczyści skórę, ale także będzie ją pielęgnował i odżywiał, to świetnie trafiliście. Ja ten żel odkryłam dzięki Pure Beauty i jestem za to wdzięczna ❤️
Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką Pure Beauty.
Jeszcze nie używałam tego żelu :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że się nie zawiedziesz. To taka żelowa emulsja
Usuńchętnie kiedyś wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo. ❤️
Usuń