Dziś post o całkiem dobrym zmywaczu do paznokci z Biedronki
bebeauty. Kupiłam go dawno temu z czystej ciekawości, kiedy był w promocji. Dziś
zużywam już drugie opakowanie – tym razem jestem w posiadaniu wersji z lanoliną i gliceryną.
Cena: ok. 5 zł
Pojemność: 150 ml
Dostępność: Biedronka
Skład:
Jak widzicie, zmywacz nie zawiera acetonu.
Opakowanie:
Jest świetne. Bardzo podoba mi się ten patent z pompką,
dzięki czemu nie wylejemy zbyt dużo zmywacza na wacik. Plastikowa buteleczka ma
150 ml pojemności, czyli całkiem sporo jak na zmywacz.
Zapach:
Początkowo niestety wyczuwalny jest zapach typowy dla
zmywaczy, dość nieprzyjemny dla nosa. Szybko jednak ulatnia się, pozostawiając
na paznokciach miłą woń, która utrzymuje się nawet po umyciu.
Moja opinia:
W zasadzie niezbyt często maluję paznokcie, niemniej zdarza
mi się to. Częściej korzystam z bezbarwnych odżywek bądź lakierów. Zmywacz oceniam
pod kątem dwóch cech: działania oraz „toksyczności”, czyli wpływu na płytkę czy
skórki. Jeśli chodzi o działanie to zmywacz bebeauty dobrze sobie radzi. Nie trzeba
mocno pocierać płytki, by zmyć nawet piasek. Wystarczy przyłożyć wacik do
paznokcia na krótszą lub dłuższą chwilę i voila! Mamy czysty paznokieć.
Druga kwestia, czyli wpływ zmywacza na paznokcie. Moim zdaniem
zmywacz nie robi im krzywdy. Oczywiście, nie używam go codziennie, nawet co
drugi dzień. Zmiękcza skórę wokół paznokcia jak obiecuje producent i nie
wysusza jej. Czego chcieć więcej?
Ponadto, kosmetyk jest bardzo wydajny. A to za sprawą
wygodnej pompki. Słyszałam, że niektórym ona się zacina, jednak jest to już
moje drugie opakowanie tego zmywacza i w obu pompka działała bez zarzutu.
Generalnie jestem zadowolona :)
Lex