Cześć!
Kiedy zaczęliśmy z moim mężem analizować w jaki sposób możemy zminimalizować ilość produkowanych odpadów w naszym domu, okazało się, że gros z nich stanowią właśnie środki higienicznie oraz różnego rodzaju opakowania. Nic w tym dziwnego, skoro różne źródła podają, że kobieta w ciągu swojego życia zużywa od 8.000 aż do 17.000 podpasek/tamponów. Gdzie tutaj miejsce na waciki, patyczki, chusteczki czy ręczniki jednorazowe oraz inne "niezbędniki"... Te liczby do nas nie przemawiają póki nie zaczniemy się nad nimi zastanawiać. Oczywiście, nie chodzi o to, aby z dnia na dzień zrezygnować z higieny i przestać o siebie dbać, ale żeby racjonalniej podchodzić do kwestii generowanych odpadów. A można zacząć wprowadzać proekologiczne nawyki w różnych aspektach swojego życia.