Cześć piękne!
W ostatnim boxie Proud Pink od Pure Beauty znalazłam krem do rąk Medisept. Ostatnio przez cukrzycę ciążową i pomiary cukru glukometrem, ciągle myję dłonie, więc są w naprawdę opłakanym stanie. Dodatkowo nie sprzyja im aura, czyli zimne powietrze. Suchość, szorstkość, a czasem nawet pęknięcia skóry to codzienność, z którą ostatnio się zmagam. Zużywam dosłownie tony kremów do rąk. A jak spisuje się u mnie propozycja od Medisept? Zapraszam na dzisiejszy wpis!
Co wyróżnia krem Medisept na tle innych? Przede wszystkim jego bogata formuła z witaminą E, gliceryną i ekstraktem z aloesu. Aloes znany jest ze swoich właściwości łagodzących i regenerujących, dzięki czemu szybko przywraca skórze miękkość i komfort. Z kolei witamina E działa jak tarcza antyoksydacyjna, chroniąc dłonie przed starzeniem i wspierając odbudowę naskórka. Efekt? Skóra staje się gładka, elastyczna i odporna na przesuszenie. Gładkość wyczuwalna jest natychmiast po wchłonięciu się kremu. Do gustu przypadł mi również zapach kremu, który po nałożeniu utrzymuje się jeszcze jakiś czas.
Lekka konsystencja kremu ochronnego do rąk Medisept sprawia, że szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu – idealnie sprawdza się zarówno w domu, jak i „w biegu” czy w pracy przy komputerze. To także doskonały wybór dla osób, które często dezynfekują dłonie, bo krem wspiera odbudowę bariery hydrolipidowej skóry, zapobiegając podrażnieniom. Z tego względu producent szczególnie zaleca ten produkt dla personelu medycznego.
Velodes® Cream Aloe Vera od Medisept to nie tylko produkt pielęgnacyjny, ale prawdziwa inwestycja w zdrowie i komfort twoich dłoni. Jeśli szukasz kremu, który sprosta wymaganiom każdej sytuacji – od zimowego chłodu po intensywny dzień pracy – koniecznie wypróbuj ten od Medisept! Twój ratunek w tubce jest bliżej, niż myślisz. Tę i inne perełki znajdziesz w boxach Pure Beauty.
Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką Pure Beauty.