Cześć!
Mamy już luty (jeden z moich ulubionych miesięcy :), czas więc na denko. Na razie trzymam się i dzielnie zużywam pootwierane kosmetyki. W styczniu nie kupiłam żadnego kosmetyku, jedynie zalotkę, bo nigdy nie miałam :D Myślę, że w nowym miesiącu nie będzie już tak fajnie, bo zaraz mam urodziny i na pewno sprawię sobie jakiś mały kosmetyczny prezencik... Jakbym miała podsumować zużycia, to byłyby to zdecydowanie powroty do przeszłości - mniej lub bardziej udane. Zapraszam!